Dr Krzysztof Majdyło: Integracja to spójne łączenie. Zakładamy, że nie istnieją dwie różne medycyny: akademicka i nieakademicka. Integracyjne podejście oznacza, że do terapii, które są szeroko uznane w onkologii, w chorobach zakaźnych, reumatologii, endokrynologii itd. dołączamy elementy medycyny funkcjonalnej czy ortomolekularnej. Szukamy wiedzy naukowej dotyczącej różnych zagadnień i zastanawiamy się, jak możemy ją zastosować. Szczególnie, gdy podejście klasyczne jest po prostu niewystarczające. W praktyce oznacza to, że lecząc infekcję, oprócz antybiotyków wykorzystujemy zioła, suplementację minerałów, witamin i aminokwasów. Zmieniamy dietę. Stosujemy hipertermię (leczenie gorączką) i terapie tlenowe, w szczególności przejściową hipoksję (IHHT). W chorobach onkologicznych dbamy o mikrobom jelitowy, o immunologię pacjenta. Tutaj też używamy hipertermii. Zapewniamy pomoc psychologiczną. Wykorzystujemy substancje naturalne o działaniu przeciwnowotworowym, którymi uzupełniamy klasyczne podejście onkologiczne. Paradoks polega na tym, że z punktu widzenia chemika wiele substancji naturalnych, takich jak kurkumina czy flawonoidy, przypomina jeśli chodzi o wzory cząsteczkowe oficjalne leki onkologiczne. Doniesienia prof. Yu z Baltimor pokazują, że łączenie naturalnych terapii z klasycznym podejściem onkologicznym poprawia rokowanie.
Prowadząc terapię wykorzystujemy zioła, suplementację minerałów, witamin i aminokwasów. Zmieniamy dietę. Kiedy są wskazania, stosujemy również hipertermię i terapie tlenowe.